Podczas gdy „Burzątka” zawzięcie szlifowały swoje umiejętności na małej strzelnicy, rodzice cichaczem, jak każe śląska tradycja, chowali drobne upominki na pozostałym terenie strzelnicy. W przerwie treningu dzieciaki rozbiegły się po terenie całej strzelnicy w poszukiwaniu pochowanych upominków. Akcja poszukiwawcza zakończyła się pełnym sukcesem

Dla wszystkich uczestników imprezy został przygotowany słodki poczęstunek. Była również możliwość upieczenia kiełbachy na ognisku. Z pogodą trafiliśmy w „żółtko”.

W spotkaniu uczestniczyli również goście z zaprzyjaźnionego klubu Tarnogórskiego Stowarzyszenia Łuczniczego – Hania i Tosia Szula wraz z rodzicami. Dziękujemy za przybycie i wspólną zabawę.

Wszystkim biorącym udział w przygotowaniu wydarzenia Serdeczne Dzięki